Szkoła Podstawowa nr 7 im. Adama Mickiewicza w Kaliszu

Czy zastanawialiście się kiedyś, jaki świat skrywa się tuż pod powierzchnią tego, co widzimy?

Zapomnijcie o nudnych lekcjach! Dzisiejsza biologia to był istny CSI: Komórka Śledcza!

Na początek – klasyczny mikroskop, ale podłączony do... LAPTOPA! Tak jest! Zamiast mrużyć oczy i udawać, że widzisz coś poza plamą, mieliśmy obraz preparatów w czasie rzeczywistym, prosto na ekranie! To było jak zamiana lupy na projektor IMAX w skali mikro!

Ta lekcja biologii zamieniła naszą pracownię w zaawansowane laboratorium! Dzięki połączeniu tradycyjnej optyki z nowoczesną technologią, nasze szkolne mikroskopy stały się cyfrowymi oknami na mikroświat.

Każdy preparat oglądany pod obiektywem (od delikatnej, łuseczkowatej skórki cebuli, przez skomplikowane struktury odnóża muchy, po fascynujący, ziarnisty obraz ludzkiej krwi) był na żywo transmitowany na ekrany laptopów. Dostosowywaliśmy kontrast, powiększaliśmy detale i czuliśmy się jak prawdziwi naukowcy. To pozwoliło nam na niespotykaną dotąd dokładność obserwacji i wspólne analizowanie szczegółów.

Zajrzeliśmy głęboko w tkanki, przyglądając się tajemniczym strzępkom pleśniaka i z bliska poznaliśmy anatomię małej, ale złożonej mrówki. Odkryliśmy, że nawet najbardziej pospolite rzeczy są w skali mikro niezwykle piękne i intrygujące!

Na zakończenie, nasza niezawodna "pani od biologii" przygotowała dla nas zapierającą dech w piersiach prezentację multimedialną, zawierającą najlepsze i najbardziej zaskakujące zdjęcia z naszych cyfrowych obserwacji. 

To było niesamowite doświadczenie, które udowodniło, że technologia w biologii to game changer! Oby więcej takich zajęć, bo powrót do gołego oka będzie teraz trudny! 😉

P.S. A w kącie Zdzisiu ( elegancki szkielet w krawacie i kapeluszu) z uwagą obserwował monitory komputerów. Podobno w końcu zobaczył, dlaczego ma te wszystkie kości - to idealne detale ale na skalę makro! Teraz grozi, że jak zobaczy kolejna skórkę cebuli, to pójdzie na pizze i tyle go zobaczą!

Tekst: Anna Malinowska-Leki

Zdjęcia: Anna Malinowska-Leki